Przejdź do treści
Strona główna » blog » Co dalej z Xboxem? Microsoft tnie zatrudnienie, ponad 6 tysięcy osób poza firmą

Co dalej z Xboxem? Microsoft tnie zatrudnienie, ponad 6 tysięcy osób poza firmą

Microsoft kontynuuje jedną z największych restrukturyzacji w swojej historii, a konsekwencje tego są coraz bardziej widoczne dla branży gier. Choć trudno dziś o oficjalne liczby, szacuje się, że tylko w ciągu ostatnich dwóch lat pracę w dziale Xbox straciło ponad 6 tysięcy osób.

Najświeższa fala zwolnień przetoczyła się przez firmę z ogromną siłą — łącznie 9,100 etatów zniknęło na całym świecie. Ile z nich przypada na gamingowy segment firmy? Microsoft przyznaje jedynie, że mniej niż połowa. Oznacza to prawdopodobnie ok. 4 tysięcy miejsc pracy zredukowanych w ramach Xboxa, co – razem ze zwolnieniami z 2023 roku – daje niepokojącą sumę.

Już wcześniej, we wrześniu ubiegłego roku, firma pożegnała się z 650 pracownikami w dziale gier. Jeszcze wcześniej, w ramach wcześniejszej restrukturyzacji, zredukowano kolejne 1,900 stanowisk. Skala zmian sugeruje, że nie chodzi tu wyłącznie o „porządkowanie” struktur po przejęciach.

Co naprawdę dzieje się w Microsoft Gaming?

Przejęcia takich gigantów jak Bethesda czy Activision Blizzard od początku zwiastowały cięcia. W każdej dużej fuzji normą jest redukcja 5–20% personelu — głównie w celu eliminacji dublujących się stanowisk. Ale liczby, jakie padają w kontekście Microsoftu, znacznie wykraczają poza ten schemat.

Dla porównania: w 2022 roku Activision Blizzard zatrudniało około 13 tysięcy osób. Nawet przy maksymalnym, 20-procentowym cięciu, to 2,600 miejsc pracy. Obecne liczby w Xbox mocno przekraczają ten próg — wskazując raczej na głęboką restrukturyzację niż standardowe „kosmetyczne zmiany”.

W dodatku niektóre projekty zostały całkowicie zamknięte. Studio The Initiative — pracujące nad rebootem Perfect Dark — przestało istnieć. Niepewna przyszłość czeka także ZeniMax Online Studios, gdzie po anulowaniu gry rozwijanej od 2018 roku, ze stanowiska odszedł szef studia Matt Firor.

Ikony branży odchodzą w ciszy

Najbardziej symboliczne są jednak personalne straty. Wraz z najnowszą falą redukcji szeregi Rare opuścił Gregg Mayles — jeden z kluczowych twórców studia, obecny w firmie od końca lat 80. Mayles miał ogromny wpływ na powstanie takich klasyków jak Donkey Kong Country, Banjo-Kazooie czy nowsze Sea of Thieves. Jego odejście zbiega się z anulowaniem projektu Everwild, którym kierował.

Równolegle z Rare żegna się też wielu innych długoletnich pracowników. W efekcie niewielu twórców z „złotej ery” tego studia pozostaje na pokładzie. I choć Perfect Dark nie powstawało już w Rare, a w nowym amerykańskim zespole, zamknięcie The Initiative tylko pogłębia obraz chaosu.

Sygnał zmian: sztuczna inteligencja zamiast ludzi?

W obliczu nadchodzącej nowej generacji konsol, której Microsoft już pośrednio zapowiada, pojawia się coraz więcej pytań. Czy to tylko chwilowe cięcia kosztów, czy początek większego przestawienia torów?

Microsoft od dłuższego czasu intensywnie inwestuje w rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji. CEO firmy, Satya Nadella, wielokrotnie deklarował swoje zaangażowanie w rozwój AI. Czy to oznacza, że część ról twórczych zostanie zastąpiona algorytmami? To możliwe — choć na razie nie wiadomo, w jaki sposób dokładnie AI miałoby znaleźć zastosowanie w produkcji gier.

Milczenie korporacji i niepewność pracowników

Oficjalnie Microsoft nie ujawnia szczegółów — kto konkretnie stracił pracę, które zespoły zostały rozwiązane, jakie projekty zamrożono. Firma ograniczyła się jedynie do krótkiego oświadczenia:

„Kontynuujemy wdrażanie zmian organizacyjnych i kadrowych, które są konieczne, aby odpowiednio dostosować nasze struktury do dynamicznie zmieniającego się rynku.”

Na więcej konkretów trzeba będzie poczekać. W branży mówi się, że Microsoft nie zamierza dzielić się szczegółami — wiele informacji wypływa wyłącznie nieoficjalnymi kanałami. Ale jedno jest pewne: dział gier w Microsoft przechodzi gruntowną transformację, która może zmienić nie tylko strukturę firmy, ale i samą wizję tego, czym ma być Xbox w kolejnych latach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *