Przejdź do treści
Strona główna » blog » Anulowany Crash Bandicoot 5: Akademia Zła zapowiadał się ciekawie i miał… crossover ze Spyro!

Anulowany Crash Bandicoot 5: Akademia Zła zapowiadał się ciekawie i miał… crossover ze Spyro!

Gdy wydawało się, że seria Crash Bandicoot na dobre odnalazła nowy rytm po sukcesie Crash 4: It’s About Time, do sieci trafiła bomba – przeciek materiałów koncepcyjnych z anulowanej kontynuacji, roboczo nazwanej Crash 5. I choć nigdy nie została oficjalnie zapowiedziana, to teraz wiemy: szykował się odważny, mroczniejszy i zdecydowanie bardziej ambitny rozdział w historii futrzastego bohatera.

Crash w psychodelicznej szkole złoczyńców

Centralnym punktem gry miała być… Akademia Zła – znana z Crash Twinsanity uczelnia prowadzona przez Madame Amberly, gdzie zło zdobywało tytuły naukowe. Tym razem jednak nie jako epizod, lecz jako pełnoprawny hub, z którego gracze mieli eksplorować inne światy – i inne umysły.

Tak, dosłownie. Jednym z głównych pomysłów było „wskakiwanie” do głów znanych czarnych charakterów – od Tiny’ego Tigera, przez Pinstripe’a, aż po samego Cortexa. Każdy z tych „umysłowych światów” miał mieć własne mechaniki, logikę i poziom szaleństwa, inspirowane grami pokroju Psychonauts. Platformówka miała wreszcie mówić nie tylko skokami, ale też historią.

Spyro wpada z pomocą – przez portal Uka Uka

Największe uniesienie budzi jednak zaplanowany crossover ze Spyro the Dragon. Uka Uka miał otworzyć portal do świata smoka, inicjując pełnoprawną współpracę między ikonami dwóch złotych serii platformówek z ery PlayStation. Wspólne poziomy, kooperacja i wspólna walka z „nadchodzącym zagrożeniem” – fani mogą tylko rozmarzyć się, co by było, gdyby…

Nowe twarze i alternatywne wersje klasyków

Z przecieków wynika, że w grze miał się pojawić cały szereg postaci – nie tylko powroty, jak Nina Cortex i Amberly, ale też eksperymenty: humanoidalne wersje Aku Aku i Uka Uka, tajemnicza matka Cortexa, a nawet… Chad Cortex. Cokolwiek to miało znaczyć, brzmi co najmniej intrygująco.

Wumpa League – czyli Crash Team Rumble na sterydach

Ujawnione materiały dotykają też porzuconego projektu Wumpa League, który w okrojonej formie został przekształcony w znany dziś Crash Team Rumble. Oryginalna wersja miała być asynchroniczną bijatyką drużynową, z mechaniką zbierania Wumpa owoców na rzecz startu rakiety… lub karmienia nimi Yeti, by sabotować przeciwników. Były też plany otwartych map 3D, lokacji w stylu doków, fabryk chemicznych czy sterowców oraz pełnoprawnej fabuły z tajemniczym CEO za kurtyną chaosu.

I tak – ktoś wpadł na pomysł, by Ripper Roo i Koala Kong stali się grywalni. Ale to nie wszystko – według niektórych szkiców, pojawić się miał nawet… Ghost z Call of Duty. Multiversum pełną gębą.

Crash Bash 2 i duchy przeszłości

Plotki wspominają też o rozważanym Crash Bash 2, jednak nic nie wskazuje na to, by Toys for Bob podjęło realne działania. Podobnie z projektem Crash Landed, który według zarejestrowanego znaku towarowego miał być mobilną grą – i chyba nigdy nie wyszedł poza etap notatki w szufladzie.

Nadzieja leży w niezależności

Po decyzji Activision, by poświęcić zasoby projektom live-service, Crash 5 trafił do zamrażarki już w listopadzie 2020. Jednak teraz, gdy Toys for Bob działa jako niezależne studio, iskra nadziei wraca. Może z pomocą Microsoftu, może innego partnera – kto wie, czy szalony portal do umysłu Cortexa nie zostanie jednak otwarty?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *