Wygląda na to, że DOOM: The Dark Ages nie tylko przeniesie graczy do mrocznych czasów średniowiecza, ale też nie zamknie drzwi do kolejnych historii w tym uniwersum. Choć niektórzy fani zakładali, że gra zakończy się zamknięciem Doom Slayera w sarkofagu, z którego budzi się w DOOM (2016), rzeczywistość jest zupełnie inna.
W rozmowie z PC Gamer reżyser gry Hugo Martin rozwiał te spekulacje, podkreślając, że The Dark Ages nie zakończy się w ten sposób. „To zamknęłoby cały średniowieczny rozdział sagi. A jeśli zostawimy otwarte zakończenie, zawsze możemy do niego wrócić” – tłumaczył.
Więcej DOOMa? DLC i potencjalny sequel
Id Software ma już plany na DLC do The Dark Ages, a sam sposób zakończenia gry pozwoli na dalsze eksplorowanie średniowiecznego klimatu. Chociaż studio nie potwierdziło jeszcze ewentualnej kontynuacji, otwarte zakończenie daje im przestrzeń na więcej.
Co ciekawe, Martin wyjaśnił również, że wydarzenia z The Dark Ages nie doprowadzą bezpośrednio do momentu, w którym Slayer zostaje zamknięty po masakrze w Piekle. „To nie jest ta historia” – podkreślił.
Premiera już w 2025
DOOM: The Dark Ages zadebiutuje 13 maja 2025 na Xbox Series X|S, PS5 i PC. Gra będzie również dostępna w Xbox Game Pass oraz w chmurze. Jedno jest pewne – fani mogą spodziewać się więcej „rąbania i szatkowania” w średniowiecznym klimacie, a może i kolejnych gier w tej epoce.